Szydełkowe gwiazdki wydały mi się dość smutne, choć wcale takie nie są. Dlatego powstały także inne quillingowo-wstążeczkowe. Wykorzystałam wcześniej wykonane elementy quillingowe. Takie pomieszanie technik, za to zwariowanie kolorowe. Także ze sznureczkami do powieszenia. Powstało ich kilkanaście. Będą następne, inne. Zawieszki umieszczone są na kartkach pocztowych. Same gwiazdki niewielkie - kolorowe cekiny. Nie chodzi tu o ich wielkość... ale jak optymistycznie wyglądają. Każda zawieszka jest inna. Każda ma być osobistą "gwiazdką nadziei". Powstaną jeszcze inne.
Jakość moich zdjęć niestety nie jest najlepsza. Poprawię się. Wszak ćwiczenia czynią mistrza.
Wolontariuszki z innej fundacji zwróciły się do mnie z prośbą o wykonanie drobiazgów na andrzejkowy bal charytatywny. Dochód z balu ma być przeznaczony na rzecz ośrodka dziennego pobytu chorych na chorobę Altzhaimera. Myślę co by tu i kiedy.... A prezenty mikołajkowe dla rodziny i przyjaciół....?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz